Łabędowiczowie-czy doszło do „skandalu” z ich udziałem w mierzyńskim kościele?
Bolesław Łabędowicz, długoletni, przedwojenny organista z Mierzyna podobał się kobietom i to z wzajemnością. Kiedyś, parę lat temu opowiadała mi o nim nie żyjąca już Krystyna Olczyk, która całe swoje dzieciństwo i młodość spędziła w Mierzynie.
Miał on być przyczyną miejscowego skandalu, o którym opowiadali parafianie. Organista będąc już żonatym i dojrzałym mężczyzną był zakochany po uszy w kimś z parafii Mierzyn. Pewnego razu doszło w kościele mierzyńskim do dość nieoczekiwanej sytuacji, kiedy to jego żona – Helena, miała odezwać się w czasie nabożeństwa donośnym głosem: Czy ty mnie jeszcze kochasz? Słowa te padły z chóru .Ponoć jego postępowanie bardzo wpłynęło na jej psychikę.
Helena pochodziła z daleka, bowiem urodziła się w powiecie łomżyńskim, była od męża o 20 lat młodsza, zaś Bolesław urodził się w Wielgomłynach w powiecie radomszczańskim. Niestety nie wiem, jakie były ich dalsze losy.
Nie ma wśród nas już ludzi ,którzy mogliby potwierdzić to wydarzenie. Po głównych bohaterach pozostały tylko zdjęcia.