Szczepanowicka legenda o Matce Boskiej z kapliczką w tle

Gawędy z okolicy., Odkrywamy przeszłość

    Zarówno kilkaset lat temu jak i dziś, jadąc lub idąc ze Szczepanowic do Gorzkowic należy  przedostać się przez rzekę Prudkę. Dawniej  mostu nie było, a jedynie bród. Tędy szedł trakt. Oto pewnego dnia stanął przy brodzie biedny chłop ze Szczepanowic, który ujrzał w tym miejscu starszą kobietę. Żal mu się jej zrobiło i chcąc by nie moczyła stóp i nóg zaproponował, że ją przeniesie  na drugi brzeg. Gdy tak uczynił, zorientował się, że ta starsza kobieta to Matka Boska. Od tej pory Matka Boża opiekuję się Szczepanowicami. Legenda to piękna, choć wątpię, by ją znali młodsi mieszkańcy wsi. Opowiedział mi ją pan Z. Owczarek.

 Ponoć po tym wydarzeniu ufundowano na górce, przy drodze, nieopodal dworu kapliczkę, która stoi do dziś. Trudno jest mi stwierdzić, kiedy ją ufundowano, ale stan kapliczki jest dowodem, że bardzo mieszkańcy Szczepanowic o nią dbają.

Sądzę, że nie należy za datę jej budowy  uznawać 1935 roku, mimo, że  data taka znajduje się  w żelaznej furtce umocowanej do ścian kapliczki. W tym to roku fundowano również płot metalowy i furty przy wejściu do kościoła parafialnego w Mierzynie(Szczepanowice do niej przynależą). Analiza map też nie  daje odpowiedzi, w jakim czasie wzniesiono kapliczkę. Na mapie z roku 1915 zaznaczono pośrodku krzyż. Trudno na tej podstawie mówić, czy była tam już kapliczka, czy był krzyż, który został zastąpiony przez dość dużą kapliczkę.

W czasie moich odwiedzin w Szczepanowicach p. Owczarek poinformował mnie, że kapliczka jest obecnie odnawiana i pokazał mi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej oraz figurki Maryi, które wraz z żoną przywracał do dawnej świetności. Okazało się, że po rozebraniu obrazu zobaczono na ścianie tylnej dedykację: „Pamiątka z Jasnej Góry dla wsi Szczepanowice ofiarowana przez Śliwowskich, dn.28IV 1939 r.” Była to rodzina mieszkająca na Kamiennym Moście, który administracyjnie należał ponoć do wsi.

Grupa starszych mieszkańców wraz z sołtysem kapliczkę pięknie odnowiła, a afekty tej pracy przedstawiam na poniższych zdjęciach.

 Mieszkańcom wsi życzę, by Niebiańska Pani chroniła ich w dalszym ciągu od złego.

Dodaj komentarz